Jak informuje "Super Express" w kręgu zainteresowań władz Legii znajduje się Czech Tomas Pekhart, ostatnio piłkarz AEK Ateny. 28-letni zawodnik był już wcześniej łączony z polskimi klubami, ale do Ekstraklasy nie trafił.Do Legii również prawdopodobnie został zaproponowany przez menedżerów.
Nasze informacje po raz kolejny się sprawdziły. Zawodnik z portugalskiej ligi został nowym graczem Kolejorza! Już wcześniej informowaliśmy o tym, że Lech sfinalizuje transfer Pedro Tiby z Chaves. Dziś oficjalnie klub z Wielkopolski podpisał kontrakt z 29-letnim Portugalczykiem. Według wstępnych informacji, zawodnik podpisał trzyletnią umowę, zaś kwota odstępnego wyniosła blisko milion euro. OBSTAW MECZE JUŻ DZIŚ NA BET22 PO WYSOKICH KURSACH! Tiba jest środkowy pomocnikiem, który ma za sobą bardzo udany sezon w brawach portugalskiego Chaves. W 34 meczach portugalskiej ligi, pomocnik zdobył aż 11 bramek i zanotował siedem asyst. To jeden z najbardziej kosztownych transferów Lecha w historii. Większą sumę zapłacił tylko w przypadku sprowadzenia Murawskiego z Rubina Kazań. źródło: Lech Poznań fot. pressfocus
KKSLECH.com - KKS Lech Poznań Przyzwoite ruchy transferowe - KKSLECH.com Krótko przed ogłoszeniem pierwszych transferów latem 2022 pora na podsumowanie i oceny ruchów przeprowadzonych przez Lecha Poznań w minionym sezonie 2021/2022.
Lech jest coraz bliższy sfinalizowania dużego, jak na warunki ekstraklasy, transferu. Do Poznania ma przybyć Afonso Sousa. Najważniejsza zmiana związana tego lata z „Kolejorzem” dotyczyła trenera. Po odejściu Macieja Skorży klub ogłosił zatrudnienie Johna van den Broma, co stawia pewne znaki zapytania przy stabilności i ciągłości poznańskiego projektu. Jest jednak w tej sytuacji duży plus, który Holender sam podkreślił: – Zespół jest niemal gotowy, bo odszedł tylko Jakub Kamiński. To nie jest klub pogrążony w kryzysie. To jest gotowa drużyna, co na pewno ułatwia zadanie. Jestem przekonany, że te dwa tygodnie pozwolą nam się dobrze przygotować do startu w europejskich pucharach, a do inauguracji ligi mamy jeszcze więcej czasu. Ofensywna filozofia Z tego punktu widzenia van den Brom może być zadowolony. Kadra Lecha jest kompletna, silna i zwarta – choć oczywiście poza „Kamykiem” w składzie nie ma już także Mickeya van der Harta, Pedro Tiby i Mateusza Skrzypczaka, którzy jednak nie stanowili o jego sile. Nie znaczy to rzecz jasna, że działacze nie starają się wzmocnić swojej drużyny. Kamiński przyniósł klubowi 10 mln euro, a więcej pieniędzy klub zarobił również dzięki temu, że został mistrzem kraju. Są więc środki na to, aby zainwestować w zespół i wzmocnić go, bo transfery zawsze są potrzebne do podtrzymania progresu oraz zachowania odpowiedniego „głodu” w szeregach. Szczególnie podczas gry w pucharach. Wszystkie te aspekty realizuje Afonso Sousa, połączony z Poznaniem po raz pierwszy przez Piotra Koźmińskiego z WP. – Filozofia klubu jest zgodna z moja filozofią. Chcę, aby Lech nadal prezentował się ofensywnie i w tym kierunku będziemy zmierzać – powiedział van den Brom, który wkrótce otrzyma zapewne kolejne narzędzie wzmacniające siłę rażenia „Kolejorza”. Sousa jest bowiem 22-letnim ofensywnym pomocnikiem. To gracz uniwersalny, który może grać nie tylko za plecami napastnika, ale zarówno nieco „niżej”, jak i na skrzydłach. W Belenenses, którego piłkarzem wciąż formalnie jest, zagrał w minionym sezonie nawet jako „szóstka”, a także fałszywy środkowy napastnik. Typowy Portugalczyk Sousa urodził się w 2000 roku w Portugalii. Już w wieku 9 lat po raz pierwszy trafił do młodzieżowych drużyn FC Porto. To właśnie w tym klubie stawiał pierwsze poważne kroki i wygrał młodzieżową Ligę Mistrzów. Nigdy jednak nie zagrał w seniorach, a w wieku 20 lat trafił do wspomnianego Belenenses. Tam z miejsca stał się podstawowym piłkarzem. Czarował swoją techniką, prowadzeniem piłki i zadziornością. W poprzednim sezonie w 29 spotkaniach ligowych zobaczył… aż 9 żółtych kartek, a to duża liczba, jak na gracza ofensywnego. W pewnym sensie Sousę można postrzegać w sposób stereotypowy – jako świetnie wyszkolonego Portugalczyka-dryblera, który gra tak, aby było widowiskowo. Jednak jest to zarazem zawodnik potrafiący powalczyć o straconą piłkę, świetnie czujący przestrzeń. Ma też duży problem – liczby. W Belenenses zagrał 68 razy w dwa lata, ale zdobył ledwie 5 bramek i 3 asysty. To – powiedzmy wprost – fatalny wynik. Zimą nie puścili 22-latek z Lechem był łączony od wielu tygodni. Początkowo portugalskie media spekulowały, że mistrz Polski może za niego zapłacić… nawet 4 mln euro! „O Jogo” chyba jednak trochę się pomyliło, bo kwota ta ma się zamknąć w okolicach miliona, co będzie rzecz jasna jednym z największych transferów w historii Lecha i polskiej piłki. Warto dodać, że zimą Sousę u siebie chciał widzieć grecki Olympiakos, ale Belenenses odrzuciło ofertę wartą 800 tys. euro. Pomocnik był im potrzebny w walce o utrzymanie, która… zakończyła się fiaskiem i ostatnim miejscem w tabeli. W takich okolicznościach nic już Sousy w klubie nie trzymało – poza obowiązującym jeszcze przez dwa lata kontraktem, za którego zerwanie trzeba zapłacić. O jego transferze do Poznania poinformował nawet słynny Fabrizio Romano, który codziennie dostarcza mnóstwo rzetelnych informacji dotyczących największych zakupów w świecie futbolu. Sousa ma być już po słowie z włodarzami mistrza Polski i na dniach odbyć testy medyczne. „Głos Wielkopolski” twierdzi, że podpisze trzyletni kontrakt. Tym samym liczba Portugalczyków w Lechu pozostanie taka sama. Po odejściu Pedro Tiby w „Kolejorzu” będą Pedro Rebocho, Joel Pereira, Joao Amaral – no i prawdopodobnie Afonso Sousa. Na zdjęciu: Po odejściu Pedro Tiby (w środku) Joao Amaral (z prawej) nie będzie zapewne jedynym portugalskim pomocnikiem Paweł Jaskółka/PressFocus
W czwartek, 16 listopada, o godzinie 11:00 na jednym z bocznych boisk treningowych ENEA Stadionu mieszczącego się przy ulicy Bułgarskiej 17, Lech Poznań rozegrał towarzyski mecz z Wartą Poznań. Spotkanie kontrolne z "Zielonymi" zakończyło się wysoką porażką Kolejorza rezultatem 0:3 (0:1). Dzisiejszy sparing Lecha Poznań z Wartą Poznań był zamknięty dla kibiców oraz dla mediów.
Według ostatnich medialnych doniesień Pedro Tiba z Lecha Poznań znalazł się na celowniku Legii Warszawa. Portugalczykowi wraz z końcem tego sezonu wygasa kontrakt. Plotki o ewentualnych przenosinach 33-latka do stolicy Polski postanowił skomentować prezes mistrzów Polski Piotr Rutkowski. W sobotę, 14 maja Lech Poznań został nowym mistrzem Polski. Działacze Kolejorza osiągnęli cel, który postawili sobie przed rozpoczęciem rozgrywek. Teraz mogą więc skupić się na kolejnym sezonie. Wkrótce można spodziewać się wzmocnień. Włodarze szukają zawodników przede wszystkim na pozycję bramkarza, napastnika czy też środkowego obrońcę. Niewkluczone jest również, że z klubu odejdzie kilku piłkarzy, w tym Pedro Tiba, którego kontrakt z Dumą Wielkopolski wygasa wraz z końcem czerwca tego roku. Piotr Rutkowski skomentował plotki o transferze Tiby do Legii Od kilku tygodni pojawia się coraz więcej spekulacji dotyczących Portugalczyka. Niedawno media informowały, że usługami portugalskiego piłkarza bardzo poważnie zainteresowana jest Jagiellonia Białystok. Z kolei według dziennikarzy sytuację kontraktową zawodnika chcieliby wykorzystać działacze Legii Warszawa. Wojskowi nie mają pieniędzy na transfery, ale są w stanie spełnić jego żądania 33-letniego pomocnika, ponieważ ten mógłby przejść do stołecznego zespołu za darmo. Sensacyjne doniesienia postanowił skomentować prezes Lecha Poznań Piotr Rutkowski, który był gościem programu „Gol”. – Pedro Tiba w Legii? Moim zdaniem za dużo przeżył w Lechu Poznań, by miało się to ziścić. Wie przecież, jak ważny jest dla kibiców. To będzie jednak jego decyzja, gdzie zagra w kolejnym sezonie, a my nie mamy na to zbyt dużego wpływu. Ma kontrakt z nami tylko do końca czerwca – powiedział, cytowany przez portal Pedro Tiba trafił do Kolejorza w 2018 roku, ale obecny sezon w jego wykonaniu nie jest najlepszy. 33-latek stracił uznanie w oczach trenera Macieja Skorży. Przestał odgrywać kluczową rolę w drużynie mistrzów Polski. Czytaj też:Hiszpańskie media: FC Barcelona chce Roberta Lewandowskiego, ale pod jednym warunkiem Źródło: / Gol/
Reprezentant Polski opuszcza Ekstraklasę - Dziennik.pl. Lech Poznań sprzedał Michała Skórasia. Reprezentant Polski opuszcza Ekstraklasę. oprac. Michał Ignasiewicz. Pomocnik Lecha Poznań i Lech Poznań oficjalnie poinformował o podpisaniu kontraktu z kolejnym zawodnikiem. Tym razem koszulkę "Kolejorza" założy 21-letni utalentowany Gruzin. 01 Lipca 2022, 14:41 WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań Czy Lewandowski to największa potrzeba Barcelony? Lech Poznań nie próżnuje na rynku transferowym. Poznaniacy starają się przygotować, jak najszerszą kadrę na nadchodzące rozgrywki. Szczególnie ważna rotacja będzie w perspektywie europejskich pucharów. Szeregi "Kolejorza" zasilił Heorhij Citaiszwili. Gruzin został na rok wypożyczony z Dynama Kijów. W poprzednim sezonie przez kilka miesięcy reprezentował także barwy Wisły Kraków. W barwach "Białej Gwiazdy" wystąpił w siedmiu meczach. W tym czasie udało mu się strzelić jednego gola oraz zanotować dwie asysty. Obecnie Gruzin wyceniany jest na kwotę miliona letni transfer stał się właśnie faktem Gio Tsitaishvili podpisał umowę z Kolejorzem. 21-latek dołącza do mistrzów Polski na zasadzie rocznego wypożyczenia z Dynama Kijów Mistrz Polski (@LechPoznan) July 1, 2022 Zobacz też: Historyczna decyzja FIFA dotycząca mundialu w Katarze. Mniej kontrowersji? Szok. Arkadiusz Milik bez treneraZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". To będzie najgłośniejszy transfer tego lata w Polsce. "Potencjał na bombę" WP SportoweFakty Transfery PKO Ekstraklasa Piłka nożna Lech Poznań Polska Dynamo Kijów Poznań Heorhij CitaiszwiliKto przyjdzie, kto odejdzie? Transferowe plotki w Ekstraklasie [LISTA] Ilzat Achmetow -> Lech Poznań Zdaniem rosyjskich mediów 24-letni ofensywny pomocnik, piłkarz CSKA Moskwa Ilzat Akhmetow