Połóg to czas, w którym organizm powraca do równowagi po ciąży i porodzie. W tym wyjątkowym okresie dochodzi do różnych procesów, które mogą niepokoić młodą mamę – jednym z nich jest krwawienie po porodzie. Przeczytaj, jak długo może ono trwać, jak wyglądają odchody połogowe i kiedy warto skonsultować sprawę z lekarzem.Łac: Procyon lotor Szop pracz jest gatunkiem średnich rozmiarów ssaka z rodziny szopowatych, pochodzący z Ameryki Północnej. Posiada niezwykle zręczne przednie łapy i czarny wzór maski wokół oczu, są one elementami mitologii kilku szczepów Indian. Pierwotne miejsca występowania szopa pracza to lasy liściaste oraz mieszane Ameryki Północnej, również dzięki dużej zdolności adaptacji zwierzęta te przystosowały się do życia na terenach górskich i mokradłach słonych, a także na obszarach zurbanizowanych, gdzie bywają uważane za szkodniki. Przez długi czas uważano, że szopy pracze prowadzą typowo samotniczy tryb życia, lecz zwierzęta te angażują się w różne zachowania społeczne zależnie od płci. Spokrewnione samice bardzo często żyją na wspólnym terytorium, a niespokrewnione samce łączą się w grupy do maksymalnie czterech osobników, by wspólnie bronić się przed intruzami( przeważnie obcymi samcami podczas okresu godowego). Szopy żyjące w niewoli mogą osiągnąć wiek około 20 lat, przewidywana długość życia na wolności wynosi tylko 1,8 do 3,1 roku. Na terenach zamieszkałych przez ludzi głównymi przyczynami śmierci szopów praczy są polowania oraz wypadki drogowe. W ciągu pierwszych kilkudziesięciu lat od odkrycia tego gatunku przez ekspedycję Krzysztofa Kolumba taksonomiści byli zdania, że szop spokrewniony jest z wieloma różnymi zwierzętami, np. psami, kotami, borsukami, a zwłaszcza niedźwiedziami. Na bazie skamieniałości pochodzących z terenów Francji i Niemiec można założyć, że pierwsi przedstawiciele rodziny szopowatych zamieszkiwali Europę w późnym oligocenie, około 25 milionów lat temu. Podobne kształty zębów oraz czaszek sugerują istnienie wspólnego przodka szopowatych i łasicowatych, analiza molekularna wskazuje na bliższe pokrewieństwo między szopami i niedźwiedziami. Galeria zdjęć Informacje hodowlane WYGLĄD SZOPA PRACZA Od głowy do zadu ciało ma długość od około 40 do 70 cm, nie licząc puszystego ogona o długości od około 20 do 40 cm (zazwyczaj nie dłuższego niż 25 cm). Wysokość w kłębie wynosi od 23 do 30 cm. Masa ciała dorosłego szopa może przybierać bardzo różne wartości w zależności od warunków życia, waga waha się między 2 a 14 kg i zazwyczaj wynosi 3,5-9 kg. Najmniejszych rozmiarów osobniki można napotkać na południu półwyspu Floryda, zaś szopy żyjące bliżej północnej granicy występowania gatunku są największe. Samce ważą zazwyczaj o 15-20% więcej niż samice. Na początku zimy osobnik może ważyć dwukrotnie więcej niż na wiosnę ze względu na zgromadzone zapasy tłuszczu. Szopy pracze bardzo różnią się między sobą rozmiarami. Największym znanym dzikim szopem był osobnik o wadze ciała 28,4 kg, mierzący 140 cm od głowy do końca ogona, był to rekord wielkości wśród zwierząt z rodziny szopowatych. Najbardziej charakterystyczną cechą szopa pracza jest obszar czarnej sierści wokół oczu, silnie kontrastujący z resztą twarzy. Przypomina maskę bandyty, co podkreśla w ludzkich oczach psotne usposobienie tego zwierzęcia. Brzegi lekko zaokrąglonych uszu obwiedzione są linią białej sierści. Na ogonie ma pierścienie, które przypominają umaszczenie lemura katta. Uważa się, że dzięki tym wyraźnym czarno-białym wzorom na twarzy i ogonie szopy łatwiej odczytują język ciała Reszta ciała szopa pracza pokryta jest nie przepuszczającymi wilgoci długimi i sztywnymi włosami okrywowymi, w kolorze szarym lub rzadziej brązowym. Szop pracz porusza się, dotykając podłoża całą powierzchnią stopy, może też stawać na tylnych łapach, aby dokładnie zbadać przedmiot trzymany w przednich. Ponieważ szopy mają krótkie kończyny w stosunku do krępego torsu, zazwyczaj nie potrafią szybko biegać ani wykonywać długich skoków. Najwyższa prędkość, jaką szop może rozwinąć na krótkim dystansie, to 16-24 km/h. Pływają ze średnią prędkością 5 km/h i mogą pozostawać w wodzie przez wiele godzin. Szop pracz posiada możliwość obrócenia tylnej stopy o 180°, jest to przydatną umiejętnością podczas schodzenia z drzewa głową w dół, co jest niezwykłą umiejętnością wśród ssaków tego rozmiaru. Szopy mają dwie możliwości zwiększenia odbioru ciepła poprzez parowanie - w celu oddania ciepła mogą zarówno pocić się, jak i ziajać. Szopa ma krótką i szeroką czaszkę część twarzową oraz pojemną mózgoczaszkę. Czaszka dorosłego samca mierzy 94,3-125,8 mm długości i 0,2-89,1 mm szerokości, czaszka samicy zaś: 89,4-115,9 mm długości i 58,3-81,2 mm szerokości. Uzębienie szopa to 40 zębów o wzorze - jest przystosowane do diety wszystkożercy, łamacze nie są tak ostre i spiczaste jak u drapieżników, a trzonowce są węższe niż u roślinożerców. Kość prącia samców mierzy około 10 cm i jest wyraźnie zagięta w przedniej części. Badając jej wygląd, można określić stopień dojrzałości seksualnej osobnika. ZMYSŁY SZOPA PRACZA Najważniejszym zmysłem szopa jest dotyk. Jego "nadwrażliwe" przednie łapy są chronione cienką warstwą zrogowaciałego naskórka, która staje się elastyczna pod wpływem wilgoci. Palce nie są połączone błoną, co jest dość niezwykłe, ponieważ błona obecna jest u większości drapieżnych ssaków. Szop jest w stanie zidentyfikować przedmiot zanim go dotknie, dzięki włosom czuciowych umiejscowionym ponad ostrymi pazurami. Ponieważ nie są wyposażone w przeciwstawne kciuki, łapom szopa brak zręczności charakterystycznej dla naczelnych. U szopów stojących przez kilka godzin w wodzie o temperaturze poniżej 10 °C nie zaobserwowano upośledzenia postrzegania dotykowego. POŻYWIENIE SZOPA PRACZA Dieta szopów praczy składa się w 40% z bezkręgowców, w 33% z roślin i w 27% z kręgowców. Wiosną i wczesnym latem żywią się głównie owadami, robakami i innymi zwierzętami występującymi obficie w tej porze roku, ale również preferują owoce i orzechy, takie jak żołędzie i orzechy włoskie, które pojawiają się późnym latem i jesienią, i które stanowią bogate źródło kalorii ważnych dla budowy podściółki tłuszczowej na zimę. Duże i ruchliwe stworzenia, takie jak ptaki i ssaki, rzadko pojawiają się w diecie szopów, ponieważ te wolą zdobycz łatwiejszą do schwytania, zwłaszcza ryby i płazy. Jeśli pożywienia jest pod dostatkiem, szopy mogą wykształcić silne indywidualne preferencje wobec konkretnych rodzajów pokarmu. Szopy pracze badają pokarm i inne przedmioty za pomocą przednich łap, aby je dokładnie obejrzeć i usunąć niechciane fragmenty. Wrażliwość łap jest zwiększona, jeśli ta czynność odbywa się pod wodą, ponieważ wilgoć zmiękcza zrogowaciały naskórek. ROZMNAŻANIE SZOPA PRACZA U szopów praczy zazwyczaj sygnałem do rozpoczęcia aktywności seksualnej jest zwiększenie natężenia światła słonecznego, mające miejsce pomiędzy końcem stycznia a środkiem marca. Podczas okresu godowego samce przemierzają swoje terytoria w poszukiwaniu samic, aby połączyć się w pary podczas trzy- lub czterodniowego okresu, kiedy możliwe jest zapłodnienie. Kopulacja często odbywa się we wspólnych miejscach spotkań. Spółkowanie wraz z grą wstępną może trwać ponad godzinę i jest powtarzane przez kilka nocy. Słabsi członkowie grupy samców również otrzymują szansę kopulacji, ponieważ silniejsze samce nie są w stanie pokryć wszystkich dostępnych samic. Jeśli samica nie zostanie zapłodniona lub wcześnie straci młode, może niekiedy ponownie stać się płodna w ciągu od 80 do 140 dni. Po ciąży trwającej zwykle od 63 do 65 dni, (choć możliwa jest ciąża długości od 54 do 70 dni), samica rodzi miot składający się z dwóch do pięciu młodych. Większe mioty zdarzają się częściej na terenach, gdzie występuje duża śmiertelność spowodowana na przykład polowaniami lub srogimi zimami. Samce osiągają dojrzałość płciową w wieku jednego roku, i dzieje się to najczęściej dopiero po zakończeniu okresu godowego tego roku. Roczne samice natomiast dojrzewają wcześniej i mogą odpowiadać za około 50% wszystkich urodzeń w danym roku, co może kompensować wysoką śmiertelność w danej populacji. Samce nie zajmują się opieką nad młodymi. Młode szopy rodzą się ślepe i głuche, ale mają już widoczny wzór maski na jasnej sierści. Masa urodzeniowa około 19-centymetrowej długości noworodków wynosi od 60 do 75 g. Przewody słuchowe otwierają się po 18 do 23 dniach, na kilka dni przed pierwszym otwarciem powiek. Kiedy młode osiągają wagę około 1 kg, zaczynają badać otoczenie gniazda i spożywać pokarm stały, dzieje się to po 6 do 9 tygodniach od urodzeniu. Po osiągnięciu tego etapu rozwoju matka karmi młode mlekiem coraz rzadziej. Jesienią, gdy matka pokaże już młodym kryjówki i żerowiska, miot się rozprasza. OCHRONA SZOPA PRACZA Najważniejszymi naturalnymi wrogami szopów są ryś rudy, kojot i puchacz wirginijski, przy czym ten ostatni jest niebezpieczny głównie dla młodych szopów. Szopy są zazwyczaj obiektem polowań ze względu na swoje futro, ale stanowią również źródło mięsa dla Indian i Amerykanów, a szop z grilla jest tradycyjną potrawą amerykańskich farmerów, podawaną często z okazji uroczystości. Ponieważ szopy pracze zazwyczaj uważane są za miłe, ładne stworzenia, albo przeciwnie, za szkodniki, myśl o jedzeniu ich mięsa jest nieprzyjemna dla przeciętnego człowieka. SZOP PRACZ JAKO ZWIERZE DOMOWE Podobnie jak w przypadku większości niekonwencjonalnych zwierząt domowych, opieka nad szopem wymaga wiele czasu i cierpliwości. Szopy mogą zachowywać się nieprzewidywalnie lub agresywnie i dość trudno jest nauczyć je reagowania na polecenia. Nawet w miejscach, gdzie trzymanie szopów w domu nie jest zabronione, jak w Stanach Zjednoczonych, może być wymagane specjalne pozwolenie. Dojrzałe seksualnie szopy często przejawiają naturalnie agresywne zachowania podczas okresu godowego, takie jak gryzienie. Szopy mogą cierpieć z powodu otyłości i innych chorób będących skutkiem złego odżywiania i braku ruchu. U szopów karmionych przez długi czas karmą dla kotów może rozwinąć się dna moczanowa. Szopy trzymane są zazwyczaj w dużych klatkach (umieszczonych w domu lub na zewnątrz), co również jest wymogiem w Austrii i Niemczech, zamiast w mieszkaniu, gdzie ich naturalna ciekawość może wyrządzić szkody. Osierocone młode mogą być wychowane przez ludzi. Nie da się jednak przewidzieć, jak dobrze zaadaptują się do życia na wolności. Karmienie młodych mlekiem krowim zamiast mieszanką mleczną dla kociąt lub podobnym produktem jest niebezpieczne dla ich zdrowia. Filmy Szop pracz szukający jedzenia Szop pracz w rzece Komentarze (6) Hodowla Szopa Pracza | Twój Stary | 2020-04-07, 13:21:24 Ty no nie wiem jak ta twoja szmaciura zrogowaciała niedźwiedzica co się kurwi pod mostem za wojaka, i siada na butle od vanisha. bzdury | oski | 2019-04-02, 13:00:44 Po pierwsze jako posiadacz szopa (samicy) to nie wiem skąd wpisy o tym,że szopy nie pachną najlepiej ? Wręcz przeciwnie pachną podobnie do samicy kota zwłaszcza w części brzusznej przypomina to talk dla drugie nie ma absolutnie żadnego problemu z kąpaniem\\myciem szopa bo wodę to one wręcz trzecie szopy szybko się uczą i bardzo przywiązują do właściciela i nie jest prawdą,że nie można ich oswoić - większych bzdur nie tych naprawdę inteligentnych i wiernych stworzeń narosło tyle niesprawiedliwych mitów,że aż głowa boli. pracze | ola oliwka olunia | 2017-12-13, 15:40:56 bez kom... | | 2017-10-17, 23:15:20 Jak się zachować-odpowiedź | Gość | 2017-08-13, 13:22:56 CO to w ogóle za pytanie, przecież nie wiemy skąd jesteś to po jaki kij mamy Ci mowic gdzie je mozesz spotkać, pozatym sama napisałaś że nie chciały być dotykane to po co miałabyś je dotykać, szopy w Polsce są rzadkością i nie bez powodu NIE SĄ zwierzętami domowymi, nie zostały sprowadzane z Ameryki do Nas i masowo rozmnażane, ponieważ ich plaga zawładnęła USA i jest niczym szczury u Nas. Są to zwierzęta naprawdę dzikie,nigdy się ich w 100% nie oswoi i zawsze będzie możliwość ugryzienia, i szop nie pachnie najlepiej, jak wiele zwierząt. Popatrzeć można wiadomo, ale nie bierzcie się za coś o czym nie macie pojęcia bo robicie sobie krzywdę ale jeszcze większą zwierzęciu. Pozdrawiam Jak się zachować ? | Soniacz | 2017-06-22, 00:54:12 Ostatnio spotkałam dwa malutkie szopy niedaleko mojego domu,prawdopodobnie zostały wyrzucone z do nich podchodziłam były spokojne,lecz nie chciały być dotykane,powolnym ruchem oddalały się ode wiem,gdzie je mogę jeszcze spotkać i czy mogłabym je dotknąć Dodaj komentarz Autor: Temat: Treść: Zarejestruj się, jeśli chcesz być powiadamiany o odpowiedziach. Zabespieczenie antyspamowe, przepisz liczbę: 13 -> Odchody kuny domowej | 797 014 014. Nie jesteś pewien/na, czy szkody wyrządzone w twoim domu, są spowodowane przez kuny? W poniższym artykule wyjaśniamy, w jaki sposób możemy sprawdzić szkody wyrządzone przez kuny domowe, jakie ślady pozostawiają po sobie kuny oraz w jaki sposób można pozbyć się kuny z poddasza. Zapraszamy do
Zabójca o delikatnych rączkach Chodzi pokracznie, ale po drzewach skacze jak małpka. Na oczach ma czarną maskę bandyty. Kto to? Szop pracz. Uważajcie! Był słoneczny, letni poranek. Siedziałem wygodnie na pieńku przy sągu pachnącego żywicą drewna na skraju Puszczy Knyszyńskiej. „A czego tu tak siedzi?” – usłyszałem nagle. Na ścieżce stał uśmiechnięty mężczyzna podparty leszczynowym kijem. „Ano siedzę tu jak oczadziały i zachwycam się przyrodą” – odpowiedziałem. Starzec przysiadł się i zaczął snuć opowieści pełne bajań i przesądów. W końcu zawiesił głos i z tajemniczą miną powiedział: „Ja małpkę tam nad rzeką na drzewie widział. Nikt mi nie chce uwierzyć, ale to była małpka”. Bardzo mnie to ucieszyło i jednocześnie zmartwiło. Powiedziałem, że ja mu wierzę. I że nie była to małpka, lecz szop pracz. Tutaj nikt go jeszcze nie widział, dopytałem więc, gdzie to dokładnie było, i ruszyłem na poszukiwanie „małpki”. Szop pracz w Polsce: skąd przyjechał? Szopa na początku XX wieku sprowadzono z Ameryki do Europy i Azji, żeby zaspokoić kaprysy kobiet pragnących stroić się w futra. Tymczasem okazał się zabójcą o delikatnych rączkach, którymi potrafi manipulować jak włamywacz. Wydostał się z ferm zwierząt futerkowych i szybko skolonizował środkową Europę. Głównie wschodnie landy niemieckie, te tuż za Odrą. U nas szopów przybywa na zachodzie i południu, na wschodzie są rzadko spotykane. W Europie traktuje się je jako gatunek obcy i inwazyjny. Nie ma nawet okresu ochronnego. Dlaczego szop pracz? Rysopis zabójcy: długość ciała 50-70 cm plus 20-40 cm puszystego, prążkowanego ogona, masa 4-9 kg (mniej na wiosnę, więcej jesienią), rekordowo nawet powyżej 20 kg, żyje do 20 lat, ma dobry węch i słuch, doskonałe czucie w zgrabnych łapkach, jest stopochodny, inteligentny, miły z wyglądu... i z czarną maską bandyty na oczach. Po ziemi chodzi byle jak, kiwając się na boki i sapiąc. Za to po drzewach – sprawnie jak małpa, czasem głową w dół, bo ma bardzo ruchliwe tylne łapy, które może obrócić nawet o 180 stopni. Pływa tak szybko, jak człowiek chodzi, czyli prawie 5 km/h. Je rośliny, bezkręgowce i kręgowce. Zimę przesypia w dziupli. Radzi sobie wszędzie, ale musi mieć blisko wodę. Wszelką zdobycz z uporem maniaka myje w wodzie, trze chwytnymi łapkami, płucze, próbuje, znów płucze i tak stopniowo zjada. To tłumaczy ten dziwny przydomek w nazwie – pracz. Usposobienie szopa pracza Dorosłe samce żyją w samotności i bronią swoich rewirów przed innymi samcami. Panie są bardziej towarzyskie. Tylko rodzą w odosobnieniu – do 5 młodych po trwającej blisko 65 dni ciąży. Budują im gniazdo w dziupli albo dobrze ukrytej norze, ale gdy tylko młode podrosną, razem wyruszają na bandyckie wyprawy, spotykają się z sąsiadkami i ich pociechami, by wspólnie prać, zjadać żaby, żuki i leśne owoce. Jesienią kawalerowie odchodzą jak najdalej, a panny znajdują kryjówkę blisko terytorium matki. A następnej wiosny młode szopy mogą się już rozmnażać. Ich potencjał rozrodczy, wszystkożerność i brak naturalnych wrogów są dla nas problemem. Nie polują na nie ani lisy, ani wilki, ani kuny. Nie znają szopa, a zaatakowany stroszy się, staje słupka, rozpościera łapki, szczerzy zęby i prycha. Sporo młodych ginie jednak na drogach, bo chodzą jak pokraki. Jak się takiego zobaczy, to warto to zapisać w notesie i przy okazji dać znać lokalnemu leśnikowi, myśliwemu albo ekologowi. Czy szopy są groźne? Szopy i dla nas są trochę niebezpieczne. Otóż mają pewnego pasożyta, glistę z gatunku Baylisascaris procyonis, której larwa może osiedlić się w wątrobie, mózgu lub oku człowieka. Psa również. A w Polsce nie ma ani testów diagnostycznych, ani zbyt wielu lekarzy znających ten problem. Szop nie jest więc dobrym sąsiadem w domku pod lasem. Trzeba ukrywać przed nim zapasy, chronić psa przed kontaktem z jego odchodami i zachować szczególną higienę. A już na pewno nie próbujmy udomowić tego egzotycznego zwierzątka! Szop – wytrawny złodziejaszek Miałem okazję widzieć szopa złodziejaszka w akcji jesienią na Kostaryce. U nas są skryte i płochliwe, ale w parkach narodowych obu Ameryk szybko się oswajają i są utrapieniem dla turystów. Szedłem leśną ścieżką, kiedy moją uwagę zwróciły czymś zaaferowane kapucynki. Niewielkie stadko kibicowało szopowi, który starał się ukraść z ławki plecak. Najpierw ściągnął go na ziemię, potem toczył pod swoim brzuchem, zagarniając pod siebie łapkami. Zmierzał z nim w krzaki. Niczego nieświadome właścicielki – matka z córką – siedziały tuż obok na plaży. Postanowiłem uratować plecak. Gdy podszedłem, najpierw skrzyczały mnie małpy. Potem szop stanął słupka i zaczął na mnie skrzeczeć. Zaraz podbiegła też dziewczynka zaniepokojona brodatym jegomościem kręcącym się przy jej rzeczach, ale szybko się zorientowała, że to nie ja jestem głównym zagrożeniem. Gdy chciała odpędzić szopa, zaatakował ją i nie odstępował od zdobyczy. Wziąłem więc w rękę liść palmowy (nic innego nie było) i ruszyłem na złodzieja. A w tego wstąpił diabeł. Prychał, sapał, pluł i szczerzył zęby. Pozorował ataki, ale w końcu porzucił plecak i poszedł sobie ścieżką w las, sapiąc, furkocząc i wyrzekając na intruza z obcego kraju. No tak, tutaj to ja jestem obcy, a szopy są u siebie. Ciekawe, ile rzeczy zabierają plażowiczom, zwalając winę na ludzi? Szopy widywałem tam w wielu miejscach i dobrze, że ostrzega się turystów przed ich dokarmianiem. Szybko stają się natrętne i otyłe. A więc nie dokarmiajmy szopów! Dla ich i naszego dobra. Zdjęcia: Shutterstock Tekst: Dr Andrzej G. Kruszewicz - lekarz weterynarii, ornitolog, znawca ptasich obyczajów, autor wielu książek, dyrektor warszawskiego zoo Polecamy również: Zimowe sny zwierząt.